COVID-19 - liczba zakażonych w Polsce

2020-06-16

  • Szacunkowa liczby dotychczas zakażonych w Polsce zawiera się pomiędzy 445 000 a 950 000 osób.

  • Od dwóch tygodni liczba aktualnie chorujących/zakażonych rośnie w Polsce znowu w tempie wykładniczym.

  • Dane statystyczne z Polski zgadzają się z liczbami oszacowanymi na podstawie włoskich statystyk.

  • Jeżeli epidemia nie wygaśnie z przyczyn naturalnych lub nie zostanie wygaszona to do jej zakończenia zakażonych zostanie w Polsce od 22 do 30 mln osób, od 500 000 do 660 000 zachoruje objawowo a umrze od 40 000 do 56 000 osób.

Wyniki badań populacyjnych na obecność przeciwciał swoistych dla SARS-CoV-2 w Bergamo oraz stopień zaawansowania epidemii w Lombardii pozwalają na dokonywanie coraz bardziej dokładnych szacunków dot. przebiegu epidemii COVID-19 w innych rejonach i krajach, w tym i w Polsce. Jedną z najważniejszych i najtrudniejszych do oszacowania wartości jest liczba faktycznie zakażonych wirusem SARS-CoV-2.

Podawana w statystykach liczba osób, u których dotychczas zdiagnozowano zakażenie, za pomocą testów molekularnych na obecność białek charakterystycznych dla wirusa SARS-CoV-2, która wynosi w Polsce na dzień powstania tego tekstu 29 788 a na świecie prawie 8 mln, jest powszechnie uważana za niedoszacowaną a dyskutuje się jedynie jak bardzo. Testy molekularne pozwalają wykryć, a właściwie potwierdzić, infekcję tylko podczas choroby i to w jej określonym stadium (ok. 2 tygodnie po zarażeniu, przez 1-2 tygodnie). Do tego liczba wykonywanych testów molekularnych jest i zawsze będzie ograniczona, co jest przedmiotem nieustającej dyskusji i niekończących się zarzutów, nie zawsze zasadnych. Cena, stopień skomplikowania, czasochłonność testów molekularnych a przede wszystkim konieczność "wcelowania" w określony okres infekcji powodują, że nie ma sensu stosować ich "na ślepo" w badaniach populacyjnych. Do dzisiaj wykonano w Polsce 1 221 133 takie testy, co oznacza, że tylko 2.5% z nich dało wynik pozytywny i pozwoliło potwierdzić zakażenie. Jak zmienia się liczba potwierdzonych zakażeń (confirmed) w Polsce pokazuje wykres poniżej:

Na marginesie warto zwrócić uwagę, że od około 2 tygodni liczba aktualnie chorujących/zakażonych (active) rośnie w wykładniczym tempie a=0,0069. Okres stabilnego, liniowego wzrostu aktualnie chorujących skończył się i teraz każdego dnia szybciej przybywa chorych/zakażonych.

Faktyczną liczbę osób zakażonych można oszacować na podstawie statystyki liczby zgonów w Polsce i Lombardii. W tym najbardziej dotychczas dotkniętym epidemią COVID-19 rejonie Włoch przypada ok. 350 zakażonych na jedną zmarłą osobę. W całej Polsce daje to ok. 445 200 zakażonych SARS-CoV-2 a w poszczególnych województwach ich liczbę pokazuje poniższy wykres (liczba zmarłych przyjęta do obliczeń to 7-dniowa średnia ruchoma):

Bazując na przytoczonym wcześniej odsetku pozytywnych wyników wykonywanych w Polsce testów molekularnych górna granica łącznej liczby dotychczas zakażonych to ok. 950 000. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że z tej liczby osób, pomiędzy 445 000 a 950 000, ok. 98% osób przeszło to zakażenie bezobjawowo a więc jedynie u ok. 10 000 wystąpiły objawy. Nie wiemy u ilu dokładnie z 29 788 dotychczas zdiagnozowanych w Polsce osób wystąpiły objawy.

We Włoszech 3/4 zdiagnozowanych przypadków to przypadki określane jako bezobjawowe, skąpoobjawowe lub umiarkowanie objawowe. W Polsce powinno wystąpić więc dotychczas, łącznie ok. 7500 objawowych, ciężkich przypadków COVID-19. Z oficjalnych statystyk wynika, że w Polsce aktualnie wirusem SARS-CoV-2 jest zakażonych 14 149 osób. Z twitterowych raportów Ministerstwa Zdrowia można się dowiedzieć, że liczba aktualnie hospitalizowanych osób z powodu COVID-19 w Polsce to 1806 czyli ok 12%, z czego 80 (0,5%) to przypadki ciężkie, czyli wymagające intensywnej opieki (podłączenia pod respirator). We włoskich statystykach ciężkie przypadki to ok. 2%. Jak widać dostępne dane statystyczne dla Polski zgadzają się dość dobrze z liczbami oszacowanymi na podstawie włoskich statystyk oraz liczby zgonów w Polsce.

Łączna liczba dotychczas zakażonych wirusem SARS-CoV-2 w Polsce to ok. ~0.5 mln. To nie dużo. Bazując na włoskich statystykach oraz wynikach badania populacyjnego z Bergamo można oszacować, że do zakończenia epidemii, o ile nie uda się Polaków wcześniej zaszczepić albo wirus nie złagodnieniej w wyniku mutacji i selekcji, zakażonych zostanie w Polsce od 22 do 30 mln osób zanim osiągniemy odporność populacyjną. Z tej ogromnej liczby jedynie od 500 000 do 660 000 zachoruje objawowo a umrze od 40 000 do 56 000 osób. W obecnym tempie potrwa to niecały rok. Podobna liczba osób umiera w Polsce rocznie na zawały i wylewy. Jeżeli komuś te liczby wydają się nieprawdopodobne to warto przypomnieć jak wygląda aktualna liczba zgonów w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii czy Włoszech:

Zupełnie inną kwestią jest, że w zależności od dynamiki przyrostu zgonów, za kilka miesięcy a być może za pół roku, możemy być w Polsce świadkami śmierci codziennie setek osób z powodu COVID-19. To będzie tzw. druga fala epidemii, o której dość często słyszy się w mediach.